SpellForce

Jacusiek

Hej wszystkim. Postanowiłem założyć taki temat dyskusyjny, na temat naszych śmiesznych sytuacji w Spellforce. Opowiadajcie o tych wszystkich, jak możecie, to screeny też są mile widziane. No to może ja zacznę:
Dowód na to, że spellforce to czasami zbyt trudna gra? Oto rozgrywka na pewnym poziomie gry swobodnej:
[link widoczny dla zalogowanych]
Nawet z kodami (których używałem) trudno jest tu cokolwiek zrobić. To mapa na grze swobodnej: Coop 18 dark/light. Ponieważ ja po kolei przechodzę mapy, to w końcu dotarłem do tej. Mój bohater ma 21 lvl, jest białym magiem. Moi bohaterowie z monumentu elfów mają 11 lvle (na razie gram sobie tak, że aktywuję tylko monumenty elfów i krasnoludów). Jak widzicie, jeszcze od południowego-wschodu ciągle maszerują nowymi grupami. Ciekawe, ile dni (czyt. miesięcy), męczyłbym się z tym bez kodów? xd. Może bym wygrał uczciwie, gdyby oni mieli lvl podobny do mojego, ale nie. Oni (trolle) mają 15 lvle, natomiast lodowe golemy - 20 lvle. Wykorzystałem tę sytuację, jak się rzucili na bohatera i swoją "armią" atakowałem ich od tyłu. Tylko moja armia była stworzona ze skrytobójców, mrocznych ostrz (tych słabszych jednostek), bo wszystkie silne, cała moja wcześniejsza elita, zginęły przy obronie bazy ;/. Potem zmieniłem strategię.
Teraz wy opiszcie swoje śmieszne, ciekawe, dziwne sytuacje. Jeżeli temat jest zły, w złym dziale, lub nie odpowiedni (lub taki był), to wybaczcie i prosiłbym od razu o usunięcie/przeniesienie, jeżeli ten temat będzie sprawiał jakieś problemy.
Pozdrawiam Smile

Made_of_Hate

śmieszna sytuacja?Nie mam screena ale u mnie ostatnio jak grałem w BoW i byłem w szrenicy do uchodźców pomaszerował oddział który nie powinien(cesarscy na 16 levelu...) nie wiadomo skąd, nic ich tam nie przyciągneło.Oczywiście pozabijali mi wszystkich uchodźców(przez to expa nie dostałem od aedara jak już byłem w tirganach)

Nie wiem czemu ale mnie zawsze śmieszy cut scenka na dzikiej przełęczy jak rohen walczy z ostrzami podbiega takie do niego ,a on bezceremonialnie wali nieosłoniętą ręką w kolczaste ciało(o ile tak to można nazwać) ostrza Very Happy

Kafar

Wieże to nie kody i trzeba je używać.

Sylar

Ja w Farlornowej Nadziei miałem tak, że wilczarze zabili tego który zbierał emblematy.

Inna sytuacja to taka, że Sartarius przeżył atak Mrocznego, i jak Urias mówił o jego śmierci, to ten stał za nim.

Vinrael

Drakon Arach

Złoty krąg jest związany z pewnym ożywieńcem. Jest on bodajże w tym obozie w Kurhanach Skowytu całkowicie na północ od obu monumentów. W takim dole leży coś ala siorbacz i jak się na niego najeżdża to jest niebiesko kółko. Jak mu dasz okrąg to możesz zyskać sprzymierzeńca. Takiego trupa na pierwszą linię (wytrzymały jest trochę).

A mi się zdarzył taki bug, że Rohen przeżył atak mrocznego. Jak wracałem to dalej stał Very Happy

gitpatison

No ja też to miałem ale rohen zniknął tak samo jak jego ciało. Ale mówiąc przeżył masz na myśli że odbił czar czy po prostu nie zginął?

Vinrael

DA: Nie obraź się, ale bzdury pieprzysz ;P Po pierwsze, to ta Kurchany są przed Farlornową Nadzieją, a pod drugie, temu umarlakowi trzeba podarować ośmiokątne "coś tam", które też bodajże znajduje się na tej mapie, o ile oczywiście dobrze pamiętam.

Git: No, na moje oko, to przeżyć można tylko w jeden sposób. I słowo "stał" chyba również nie zawiera ukrytego znaczenia Wink

Drzewiu

Coś o tym Hirinie czytałem, ale o Shan? A na jakiej mapie jest "ten co zbiera emblematy"? Nie kojarzę niczego takiego. A z tym darem bogów to też gdzieś pisało, że to ten pierścień Amry czy Lei. I Amra/Leia odkrył/a że on nie ma mocy i go zostawił/a.

SFeniks

Jacusiek

Hah, dzisiaj kolejnego bug'a znalazłem w SF w trybie gry swobodnej.
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
Na tych dwóch zdjęciach jest dowód, że krasnolud może wydobywać drewno xD. Jak się go wyśle do drzewa (na tej mapie) to po prostu stoi, ale jednak zbiera to drewno ^^

gitpatison

Śmieszne sytuacje? Ja kiedyś uratowałem harana od śmierci. Kupiłem przywołanie szkieletu poziom 1 i narobiłem ich ze sto. Potem puścił się filmik i strażnicy podeszli go zabić ale nie mogli przejść przez te szkielety i haran zdołał zahipnotyzować wszystkich czterech. Ja szybko wskoczyłem do portalu, a kiedy z niego wyszedłem haran stał tam gdzie nasz bohater zobaczył go po raz pierwszy czyli koło domku alyah.

Landaen

Ja miałem 2 takie sytuacje. Pierwsza: wchodzę do Eloni z moją armią, a jedna z druidek atakuje mojego rekruta! I druga: rozstawiłem swoje elfki przed fortecą Uriasa. W międzyczasie przeglądałem mapkę i planowałem ataki. Wracając do mojej armii zauważyłem łuczniczkę wiatru atakującą kupca! Biedny kupczyna miał ok. 1/8 hp, ale dalej mu nie chciało życie zejść Sad

gitpatison

Coś sobie przypomniałem. Kiedyś za tym kupcem w prologu (tym z runą robotnika) stała sarna. Mój robotnik zaczął do niej strzelac a obrażenia dostawał kupiec.

Aileen

Czasem zdarza się, że rzemieślnika-myśliwego zaatakuje zwierzyna łowna. Jakież było moje zdziwienie, gdy elfkę zaatakował... królik.