Forum SpellForce
Forum
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy  GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Najlepsza magia do ataku
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum SpellForce Strona Główna -> Dyskusja ogólna
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  

Jaka magia jest najbardziej przydatna w wielkich bitwach
Zdrowie
9%
 9%  [ 7 ]
Natura
1%
 1%  [ 1 ]
Aury
0%
 0%  [ 0 ]
Nekromancja
9%
 9%  [ 7 ]
Śmierć
29%
 29%  [ 22 ]
Klątwy
0%
 0%  [ 0 ]
Lód
32%
 32%  [ 24 ]
Ogień
8%
 8%  [ 6 ]
Ziemia
1%
 1%  [ 1 ]
Ofensywa
4%
 4%  [ 3 ]
Defensywa
1%
 1%  [ 1 ]
Hipnoza
2%
 2%  [ 2 ]
Wszystkich Głosów : 74

Autor Wiadomość
przemmir
Zaklinacz słów


Dołączył: 23 Lis 2009
Posty: 379
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 6 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: P-ń/Catalunya

PostWysłany: Czw 20:29, 17 Gru 2009    Temat postu:

Aravilar napisał:
przemmir napisał:
Jeśli chodzi natomiast o czarnego maga to tutaj nadal nie widzę szans wojownika, gdyż mag ów taki zadaje hity po ponad 1000hp!!. Jest to mój ulubiony rodzaj maga, którego wojownik praktycznie nie jest w stanie pokonać.
A w połączeniu jakiejkolwiek magii ofensywnej (zadającej duże obrażenia) z magia umysłu-defensywą to many nam tak szybko nie zabraknie!Wink

Wojownik lekkozbrojny ma szanse: czarny mag zadał mu poważne obrażenia (załóżmy, że wojownik przeżył dzięki swemu opancerzeniu ;p), ten używa błogosławieństwa, by się uleczyć, zmniejsza dystans do wroga i atakuje go szybko i celnie. Wojownik używa jeszcze szału i mag teoretycznie powinien trafić do rzeki dusz ;p.


Wg mnie nie ma szans, bo spójrz, taki czarny mag czarem 'śmierć' odbiera 1160hp i jest go w stanie rzucić 5-6 razy pod rząd (jak nie więcej Razz). Dodatkowo może użyć pomiędzy tymi czarami zaklęcia 'samobójcza śmierć' 1605hp wrogowi i 535hp sobie. Ewentualnie zostaje 'cierpienie' odbierające 300hp. Załóżmy teraz, że taki lekkozbrojny wojownik ma ok 4500-5000hp (Ciężkozbrojny może mieć nawet ponad 6000hp. Ostrze Koszmar dla przykładu ma ok. 6500hp i ma jeszcze zajebiście duże hity, a jednak taki czarny mag je pokona. 1v1 oczywiście.), więc nawet po uzdrowieniu się wojaka, a 'błogosławieństwo' leczy ok 80% ran, takiemu magowi pozostaje nadal wystarczająco dużo many by te czary nadal mógł rzucać i go dobić Wink. Aha jeszcze co do ilości hp - mag przeciętnie ma ok. 2000-3000hp, a więc wcale nie tak małoSmile.
Jak sam napisałeś: "załóżmy, że przeżył dzięki swemu opancerzeniu ;p". Właściwie nigdy nie grałem samym lekkim lub z lekkim pancerzem bohaterem, więc nie mogę dokładnie stwierdzić ile taki wojownik ma pancerza, jednak grając wojownikiem z ciężkim pancerzem (plus tarcze) tego pancerz jest bodajże około 600 (chyba, bo mogę się mylić, gdyż już dokładnie tego nie pamiętam Confused).
Jeśli natomiast wojownikowi uda się dojść do maga (wtedy 'szał' jest bardzo pożyteczny) to już na 90% on wygrywa, ponieważ wojownik trafiając mieczem/ toporem/ młotem itd. powstrzymuje czarowanie i mag musi rzucać zaklęcie od nowa.
Podsumowując, uważam że wojownik lekkozbrojny ma o wiele większe szanse pokonać czarnego maga niż wojownik ciężkozbrojny, ponieważ jest on znacznie szybszy (ruch i walka) od takiego pancerniaka. Mimo to, uważam że wojownicy mogą wygrać 1 na 10 walk 1v1 z magiem śmierci.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez przemmir dnia Pią 14:25, 09 Lip 2010, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gość






PostWysłany: Pią 17:33, 18 Gru 2009    Temat postu:

przemmir napisał:
Załóżmy teraz, że taki lekkozbrojny wojownik ma ok 4500-5000hp, więc nawet po uzdrowieniu się wojaka, a 'błogosławieństwo' leczy ok 80% ran, takiemu magowi pozostaje nadal wystarczająco dużo many by te czary nadal mógł rzucać i go dobić Wink.

Należy nie zapominać o odległości jaka dzieli maga od wojownika; gdy mag (np. posługujący się czarną magią) używa potężnego zaklęcia (np. śmierci) to wojownik (oczywiście lekkozbrojny) uzdrawia się błogosławieństwem i szybko skraca odległość jaka dzieli go do wroga. Wojownik atakuje go, a mag ma jeszcze tylko jedno podejście do zadania obrażeń wrogowi magią, gdy ten biegnie go zaatakować. Należy także zapamiętać, że śmierć ładuje się dość długo, więc w międzyczasie wojownik lekkozbrojny ma czas, by go zaatakować.


Ostatnio zmieniony przez Gość dnia Pią 17:34, 18 Gru 2009, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Gość






PostWysłany: Pią 18:05, 18 Gru 2009    Temat postu:

Tak ale błogosławieństwo dłużej się ładuje a czarny mag nie musi ciągle używać tylko czaru śmierci, jak ma nekromancje na odpowiednim lewelu i przywołać szkielety i gobliny które zajmą wojownika a mag załaduje śmierć

Ortografia by st34l3k
Powrót do góry
Gość






PostWysłany: Pią 19:01, 18 Gru 2009    Temat postu:

menstrong napisał:
Tak ale błogosławieństwo dłużej się ładuje a czarny mag nie musi ciągle używać tylko czaru śmierci, jak ma nekromancje na odpowiednim lewelu i przywołać szkielety i gobliny które zajmom wojownika a mag załaduje śmierć

Hmm... Szkielety i gobliny nie zadają dużych obrażeń, a gdy mag przywoła ich więcej straci tylko manę. Wojownik szybko rozprawi się z przywołanymi stworami lub też może ich minąć, a gdy zbliży się do maga na odległość miecza, szybko rozprawi się z nim. Wojownik ma jeszcze większe szanse gdy użyje szału (oczywiście lekkozbrojny).

Edit: @down
Tak mi przyszedł na myśl do głowy lekkozbrojny ;p.


Ostatnio zmieniony przez Gość dnia Pią 19:36, 18 Gru 2009, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Mayor
Łupieżca tematów


Dołączył: 31 Maj 2007
Posty: 258
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 19:29, 18 Gru 2009    Temat postu:

Dlaczego uważasz, że lekkozbrojny tylko może uzyć szału. Równie dobrze ciężki może dać sobie ten jeden punkcik w lekkie uzbrojenie (brak wymagań na poziom 1.) i także będzie miał szał, co więcej, jeśli będzie miał 26 punktów w zręczności i zwinności, może pokusić się o podwyższenie lekkiego uzbrojenia na poziom drugi co da mu błogosławieństwo, a więc i efektywniejsze leczenie.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gość






PostWysłany: Pią 19:40, 18 Gru 2009    Temat postu:

Mayor napisał:
Dlaczego uważasz, że lekkozbrojny tylko może uzyć szału. Równie dobrze ciężki może dać sobie ten jeden punkcik w lekkie uzbrojenie (brak wymagań na poziom 1.) i także będzie miał szał, co więcej, jeśli będzie miał 26 punktów w zręczności i zwinności, może pokusić się o podwyższenie lekkiego uzbrojenia na poziom drugi co da mu błogosławieństwo, a więc i efektywniejsze leczenie.

Dobra, a tak na serio to chodziło mi o pancerz (choć nie wszystkie, a tak naprawdę to bardzo mało ;p) wojownika ciężkozbrojnego spowalniają. Tak masz rację wojownik ciężkozbrojny ma szanse tak jak lekkozbrojny.


Ostatnio zmieniony przez Gość dnia Pią 19:41, 18 Gru 2009, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
przemmir
Zaklinacz słów


Dołączył: 23 Lis 2009
Posty: 379
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 6 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: P-ń/Catalunya

PostWysłany: Sob 0:08, 19 Gru 2009    Temat postu:

Aravilar napisał:
menstrong napisał:
Tak ale błogosławieństwo dłużej się ładuje a czarny mag nie musi ciągle używać tylko czaru śmierci, jak ma nekromancje na odpowiednim lewelu i przywołać szkielety i gobliny które zajmom wojownika a mag załaduje śmierć

Hmm... Szkielety i gobliny nie zadają dużych obrażeń, a gdy mag przywoła ich więcej straci tylko manę. Wojownik szybko rozprawi się z przywołanymi stworami lub też może ich minąć, a gdy zbliży się do maga na odległość miecza, szybko rozprawi się z nim. Wojownik ma jeszcze większe szanse gdy użyje szału (oczywiście lekkozbrojny).


Szkielety i gobliny może są mało pożyteczne to fakt, ale za to zjawy i ostrza są już bardzo wymagającymi przeciwnikami. Jeśli czarny mag posiada magię umysłu-defensywę (ja tekiego preferuje) to: po pierwsze juz na starcie mogę odebrać Ci manę i nie będziesz mógł rzucić 'błogosławieństwa'. Po drugie będę Ci manę podkradał przez cały czas, więc przywołania nie zjedzą mi aż tyle many i nadal będę mógł zadawać Ci obrażenia zaklęciami.

Co do tego, że wojownik ciężkozbrojny nie ma szans z magiem to pełna zgodza, bo faktycznie jest on stanowczo za wolny. (Wielka Zbroja Świtu to pod tym względem już kompletne przegięcie!)


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gość






PostWysłany: Sob 9:52, 19 Gru 2009    Temat postu:

przemmir napisał:
Szkielety i gobliny może są mało pożyteczne to fakt, ale za to zjawy i ostrza są już bardzo wymagającymi przeciwnikami. Jeśli czarny mag posiada magię umysłu-defensywę (ja tekiego preferuje) to: po pierwsze juz na starcie mogę odebrać Ci manę i nie będziesz mógł rzucić 'błogosławieństwa'. Po drugie będę Ci manę podkradał przez cały czas, więc przywołania nie zjedzą mi aż tyle many i nadal będę mógł zadawać Ci obrażenia zaklęciami.

Jak na razie mowa była o magu posługującym się tylko czarną magią, ale dobra; wojownik w tym starciu nie ma raczej szans ciężkozbrojy, jak też lekkozbrojny.

Cytat:
Co do tego, że wojownik ciężkozbrojny nie ma szans z magiem to pełna zgodza, bo faktycznie jest on stanowczo za wolny. (Wielka Zbroja Świtu to pod tym względem już kompletne przegięcie!)

Tak, wojownik ciężkozbrojny ma marne szanse gdy zbroje go spowalniają, ale trzeba pamiętać, że nie wszystkie. Taki wojownik preferujący tylko ciężkie uzbrojenie (bez lekkiego) ma mniej potężny okrzyk bojowy od szału i dobrodziejstwo od błogosławieństwa. Okrzyk bojowy za krótko trwa, a dobrodziejstwo mniej uzdrawia.
Powrót do góry
DrizztPl02
Odbębniacz postów


Dołączył: 26 Kwi 2009
Posty: 31
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Bieszczady

PostWysłany: Sob 9:59, 19 Gru 2009    Temat postu:

Według mnie ogień i lud Ke? jest świetny w walce. Jeden niszczy, drugi przy okazji zamraża. Przydatna też jest biała magia- zdrowie [podczas ciężkich walk uzdrawiasz oddziały i ponosisz mniejsze straty, co szczególnie przydatne, jeżeli nie masz możliwości do zbyt szybkiego odnawiania strat (bo np. monument jest za daleko)}

Chyba jednak chodzi o lód - st34l3k


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
przemmir
Zaklinacz słów


Dołączył: 23 Lis 2009
Posty: 379
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 6 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: P-ń/Catalunya

PostWysłany: Sob 14:16, 19 Gru 2009    Temat postu:

Aravilar napisał:
przemmir napisał:
Szkielety i gobliny może są mało pożyteczne to fakt, ale za to zjawy i ostrza są już bardzo wymagającymi przeciwnikami. Jeśli czarny mag posiada magię umysłu-defensywę (ja tekiego preferuje) to: po pierwsze juz na starcie mogę odebrać Ci manę i nie będziesz mógł rzucić 'błogosławieństwa'. Po drugie będę Ci manę podkradał przez cały czas, więc przywołania nie zjedzą mi aż tyle many i nadal będę mógł zadawać Ci obrażenia zaklęciami.

Jak na razie mowa była o magu posługującym się tylko czarną magią, ale dobra; wojownik w tym starciu nie ma raczej szans ciężkozbrojy, jak też lekkozbrojny.


No fakt, że była mowa tylko o magu śmierci Razz , sorry, więc do takiego maga wracam Smile. Jednak ja kończąc Cień Feniksa czarnym magiem (śmierć-20, nekromancja-20, klątwy-10 i biała magia-zdrowie-10. Przy czym na tym poziomie gry zarówno klątwy jak i zdrowie się nie przydawało bo było za słabo rozwinięte, wiec z nich NIE KORZYSTAŁEM!) potrafiłem przyzwać z 4-5 ostrzy i jeszcze rzucać zaklęcia, ponieważ miałem ok. 750-800 many Wink.

Teraz tak trochę z innej beczki. Zwróć uwagę, że nawet jeśli przyzwę tylko 1 ostrze to kiedy się do maga zbliżysz to ono Cię zaatakuje (na 20lvl jest całkiem mocne) a jest na tyle silne, że ja zdążę się znowu oddalić od wojownika i rzucić w niego 'śmierć'.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gość






PostWysłany: Sob 14:33, 19 Gru 2009    Temat postu:

przemmir napisał:
Teraz tak trochę z innej beczki. Zwróć uwagę, że nawet jeśli przyzwę tylko 1 ostrze to kiedy się do maga zbliżysz to ono Cię zaatakuje (na 20lvl jest całkiem mocne) a jest na tyle silne, że ja zdążę się znowu oddalić od wojownika i rzucić w niego 'śmierć'.

Powiem tak: storpedowałeś mnie ;p.

W pierwszych etapach gry (oczywiście Zakon Świtu i Oddech Zimy) wojownik ma większe szanse na zwycięstwo, zaś mag pod koniec gry (w Cieniu Feniksa, mag jest bardzo potężny i jak napisałeś wyżej jest sprawdzony sposób na walkę). W połowie fabuły uważam, że obaj mają takie same szanse.


Ostatnio zmieniony przez Gość dnia Sob 14:34, 19 Gru 2009, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Ari
Arinistrator


Dołączył: 29 Kwi 2008
Posty: 1256
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 26 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Z Piekła, a skąd?

PostWysłany: Sob 14:41, 19 Gru 2009    Temat postu:

Za to mnie nie Wink
Wojownik na każdym etapie ma szanse w walce z magiem. Jednak pod koniec skuteczność obrony przed zaklęciami maleje, z powodu gorszych pod tym względem zbroi (choć nie znam wszystkich pancerzy, może o którymś zapomniałem). Mimo wszystko, ciężkozbrojny może mieć szybkość chodu 100% (Zbroja Kowala Świata - z szansą na krytyka :]) i będzie cały czas doganiał maga, być może przeszkadzając mu w rzucaniu zaklęcia. A jeśli wojownik zdoła przeszkodzić "czarnuchowi" w przyzywaniu pierwszego Ostrza... so excited Wink


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
przemmir
Zaklinacz słów


Dołączył: 23 Lis 2009
Posty: 379
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 6 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: P-ń/Catalunya

PostWysłany: Sob 15:14, 19 Gru 2009    Temat postu:

Aravilar napisał:
przemmir napisał:
Teraz tak trochę z innej beczki. Zwróć uwagę, że nawet jeśli przyzwę tylko 1 ostrze to kiedy się do maga zbliżysz to ono Cię zaatakuje (na 20lvl jest całkiem mocne) a jest na tyle silne, że ja zdążę się znowu oddalić od wojownika i rzucić w niego 'śmierć'.

Powiem tak: storpedowałeś mnie ;p.

W pierwszych etapach gry (oczywiście Zakon Świtu i Oddech Zimy) wojownik ma większe szanse na zwycięstwo, zaś mag pod koniec gry (w Cieniu Feniksa, mag jest bardzo potężny i jak napisałeś wyżej jest sprawdzony sposób na walkę). W połowie fabuły uważam, że obaj mają takie same szanse.


Na początku dla maga groźny może być nawet pająk czy żuk SmileConfused.
A tu Cię chyba zaskoczę, ponieważ w środku fabuły wygra wojownik, bo czary maga śmierci nie są wtedy nawet potężne (na końcu gry są już baaardzo potężne). Dodatkowo na tym etapie gry wojownik ma ok. dwa razy więcej życia niż mag, posiada znacznie lepszy pancerz i jest równie szybki co mag (nawet ciężkozbrojny wojownik!).
Nie oznacza to jednak, że wojownicy są słabi, bo w walce mogą pokonać więcej przeciwników niż mag. Przykład: W Południowej Godmarchii samym wojownikiem przy czarnej wieży pokonałem połowę armii ostrzy będąc przez nie otoczony (szał, okrzyk, błogosławieństwo itd.). Magiem natomiast o czymś takim możesz zapomnieć Wink.

PS:Jak to mówi mój kumpel wojownik jest dla leniuchów, bo wystarczy kliknąć i sam załatwi sprawę, z magiem tak się nie da Razz.
Ari napisał:
Za to mnie nie Wink
Wojownik na każdym etapie ma szanse w walce z magiem. Jednak pod koniec skuteczność obrony przed zaklęciami maleje, z powodu gorszych pod tym względem zbroi (choć nie znam wszystkich pancerzy, może o którymś zapomniałem). Mimo wszystko, ciężkozbrojny może mieć szybkość chodu 100% (Zbroja Kowala Świata - z szansą na krytyka :]) i będzie cały czas doganiał maga, być może przeszkadzając mu w rzucaniu zaklęcia. A jeśli wojownik zdoła przeszkodzić "czarnuchowi" w przyzywaniu pierwszego Ostrza... so excited Wink


Pełna zgoda Ari co do tych zbroi, trochę skopane są potem te odporności, ale za to masz baaardzo dużo pancerza, chyba wolałbym jednak mniej pancerza a lepsze odporności na magię Wink. (Wielka Zbroja Świtu znalazła już krytyka - mnie Razz). To, że wojownik może przeszkadzać magowi w rzucaniu zaklęć, ale tylko na odległość miecza - też pełna zgoda. Nie zgadzam się tylko, a przy okazji zastanawiam się w jaki sposób, jak zamierzasz przeszkodzić rzucić magowi pierwszy czar grając wojownikiem (bez domieszki magii)?


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez przemmir dnia Sob 15:18, 19 Gru 2009, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Ari
Arinistrator


Dołączył: 29 Kwi 2008
Posty: 1256
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 26 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Z Piekła, a skąd?

PostWysłany: Sob 16:09, 19 Gru 2009    Temat postu:

Przywołanie Ostrza trwa około trzech sekund - przy odrobinie (ok, może większej odrobinie Razz) szczęścia woj (zwłaszcza z bonusem do biegu) może zdążyć podbiec i uderzyć, przerywając rzucanie czaru. Łucznik/Kusznik ma jeszcze łatwiejsze zadanie. Gorsza sytuacja jest wtedy, gdy mag chodzi już z przywołanymi na początku rozgrywki stworzeniami.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
przemmir
Zaklinacz słów


Dołączył: 23 Lis 2009
Posty: 379
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 6 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: P-ń/Catalunya

PostWysłany: Sob 17:00, 19 Gru 2009    Temat postu:

Wydaję mi się, że większość osób, która gra magiem śmierci chodzi z przyzwanym ostrzem lub zjawą (wątpię, żeby gracze mieli inne przywołania bo są one po prostu słabe). Szczęście w tym wypadku to chyba troszkę za mało, ale jak ktoś ma bieg na 125% to może mieć spore szanse, że zdąży dobiec do maga nim ten rzuci zaklęcie Wink.
Co do łucznika/kusznika - jeśli takiemu dodamy magię lodu i powiedzmy jeszcze ognia (będzie mógł atakować mocniej magią Razz) to chyba każdy mag by poległ albo przynajmniej większość Razz.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum SpellForce Strona Główna -> Dyskusja ogólna Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5  Następny
Strona 4 z 5

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group
Regulamin